Obroże dla kotów tak naprawdę nie służą do prowadzenia go na smyczy. Wynika to przede wszystkim z faktu, że mało kto koty wyprowadza na spacery, ale również z tego, że znacznie lepiej się do tego nadają szelki.
Kocia obróżka ma jedynie poinformować, że nasz futrzak ma właściciela i służy do przyczepiania adresówki oraz dzwoneczków mających odstraszać niechciane ptaki. Poza tym jest również ozdobą.
Z racji swojej funkcji, kocia obroża nie musi być szczególnie mocna. Skoro nie prowadzimy na niej zwierzaka, nie ma też ryzyka, że pęknie, umożliwiając kotu ucieczkę. Prawdę mówiąc, największą zaletą obroży dla kota jest właśnie to, że futrzak może ją sobie bardzo łatwo zdjąć.
Kot, w pełni swobodnie wychodzi na dwór, przeciska się przez liczne krzaki, przechodzi przez ogrodzenia, czasem nawet wspina się na rozmaite drzewa. Jak łatwo się zresztą domyślić, istnieje ogromne ryzyko, że w trakcie swych wędrówek, zwierzak zaczepi obrożą o gałąź czy też ogrodzenie, a to może się dla niego bardzo źle skończyć. Chyba, że będzie mógł sobie taką obroże ściągnąć z szyi.
Dobra obroża dla kota powinna więc się rozciągać, a nawet posiadać zamek, który łatwo się w takich krytycznych sytuacjach otworzy. Mówimy w takiej sytuacji o tak zwanych bezpiecznych obrożach dla futrzaka.
Tak naprawdę dostępne w sklepach zoologicznych obroże dla kotów są do siebie mocno podobne. Różnice między nimi są znikome. Najważniejsza to ta, która dotyczy ich prostego zdejmowania. Poza tym różnią się między sobą głównie kolorem.
Jeśli chodzi o materiał, z którego produkuje się obroże dla kotów, to zazwyczaj jest nim naturalny bądź też sztuczny zamsz. Być może to właśnie dlatego, że jest on bardzo miękki i przyjemny w dotyku. Innym wziętym materiałem jest plecionka zrobiona ze specjalnych włókien. Takie obroże nazywamy najczęściej parcianymi, choć chyba jest to niezbyt poprawne określenie. Są one o wiele bardziej kolorowe niż obroże zamszowe, ale nieco mniej eleganckie. Teoretycznie można kotu kupić obrożę dla psa, jednak lepiej tego nie robić. Psie obroże są zbyt sztywne, nie rozpinają się i mogą uwierać delikatną szyję kota.
Bez względu na rodzaj obroży, który kupisz swojemu kotu, kluczowe znaczenie ma jej właściwe dopasowanie. Zasada jest taka, że powinno się móc zmieścić dwa palce pomiędzy szyją kota a obrożą. Przez kilka pierwszych dni dokładnie obserwuj zachowanie swojego kota wobec jego nowej obroży. Najlepiej wybierz weekend lub też inny odcinek czasu trwający od dwóch do nawet trzech dni, byle byłbyś w stanie poświęcić go na odpowiednią obserwację.
Możesz się spodziewać, że na początku kot będzie nieco przestraszony lub też poirytowany – to zupełnie normalne. To, czym należy się szczególnie zmartwić to nadmierne i długotrwałe drapanie obroży oraz okolic. W takiej sytuacji zdejmij obrożę i wypróbuj inną, przykładowo z odmiennego materiału. Jeśli sytuacja się powtarza, skonsultuj się z weterynarzem.
Dopóki nie poczujesz się zdecydowanie, możesz zdejmować kotu obrożę tuż przed snem – nie będziesz musiał się w takim wypadku martwić, że coś stanie mu się w nocy. Pamiętaj tylko, aby założyć kotu obrożę ponownie z samego rana, nie zapomnij też o bacznej obserwacji. Jeśli z jakiegoś powodu musisz wyjść na dłużej z domu, również możesz zdjąć obrożę i założyć ją od razu po swoim powrocie. Kontynuuj te czynności, dopóki Ty oraz Twój kot nie poczujecie się swobodnie i pewnie z obrożą.
Szczególnie wygodne obroże, które dodadzą Twojemu kotu uroku, znajdziesz w ofercie Smart Animal.